Muzeum, jakiego wcześniej nie było

Zwiedzanie muzeów to jeden z elementów edukacji szkolnej. Poznawanie dziejów oręża, przyglądanie się tworom przyrody żywej i nieożywionej, czy też przyswajanie historii dworu Chopina w Żelazowej Woli to jedne z podstawowych tematów najbardziej popularnych placówek muzealnych w Polsce. Jest jednakże jedno muzeum, które raczej nie stanie się celem szkolnych wycieczek. Mowa tutaj o Muzeum Wódki w Warszawie, które staje się coraz bardziej popularne, ciężko sobie jednakże wyobrazić wizytę w tej placówce uczniów podstawówki.

Wódka ma swoją historię

Przedstawienie dziejów powstania i rozwoju przemysłu spirytusowego w Polsce oraz zaprezentowanie eksponatów związanych z wódką i innymi mocnymi alkoholami, to podstawowe motywy przewodnie tej placówki. Trzeba przyznać, że wszystkie ekspozycje przygotowane są w ciekawy, przykuwający uwagę sposób, co jest możliwe dzięki bardzo ciekawemu przeplataniu omawianej tematyki z dziejami naszego kraju. Można wręcz powiedzieć, że wizyta w tej placówce jest lekcją historii Polski widzianą przez pryzmat wódki.

Ciężko przejść obojętnie obok procentów

Wartym podkreślenia jest fakt, że muzeum Wódki w Warszawie (dziewczyny na mieście opisały je w fajny sposób) powstało w 2017 r. z prywatnej inicjatywy. Co więcej duża część eksponatów prezentowanych w muzeum pochodzi ze zbiorów jej założycieli, którzy tej tematyce poświęcili długie lata swojego życia. Dzięki ich zapałowi na ekspozycjach można podziwiać taki rarytasy, jak chociażby kieliszek Napoleona Bonaparte, czy też egzemplarz wódki, wyprodukowanej w XIX wieku i do tej pory nie otwieranej.